do góry
W ostatnich dniach Rada Ministrów podjęła decyzję o przywróceniu konieczności posiadania recepty podczas zakupu środków zaliczanych do tak zwanej „antykoncepcji awaryjnej”. Tylko przez kilkanaście miesięcy każdy, kto ukończył 15 lat (granica wiekowa definiowana przez polskie prawo jako początek legalnego współżycia seksualnego) mógł w aptece bez recepty nabyć tabletkę ellaOne unikając tym samym ryzyka niechcianej ciąży. Najbardziej kontrowersyjny w tej sprawie jest jednak fakt braku konsultacji społecznych oraz eksperckich podczas podejmowania tej cofającej zdrowie reprodukcyjne w Polsce decyzji. Zgodnie ze słowami Ministra Zdrowia jest ona podyktowana głównie próbą ograniczenia dostępu do tabletki „dzieciom”. Oczywiste jest jednak, że dzieci w rozumieniu prawa nie miały nigdy dostępu do tego typu środków. Dodatkowo jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Millward Brown tylko 2% zakupów preparatu ellaOne dokonanych było przez osoby poniżej 18 roku życia, a ponad 75% przez osoby powyżej 25 roku życia. Wprowadzenie konieczności posiadania recepty w wielu przypadkach spowoduje ograniczenie dostępu do preparatu, częściowo z powodu obecnych w całym systemie ochrony zdrowia ograniczeń w dostępie do świadczeń specjalistycznych, a częściowo z powodu wstydu i uprzedzeń na jakie natknąć się może kobieta podczas wizyty lekarskiej. Ograniczenie dostępu do tego typu preparatów z całą pewnością spowoduje wzrost odsetka niechcianych ciąż, to z kolei może przełożyć się na ilość nielegalnie przerwanych ciąż. Część z nich dokonywana będzie w zagranicznych klinikach oferujących tego typu usługi, zdecydowana większość dokonana zostanie w Polsce, często bez zachowania jakichkolwiek standardów o czym IFMSA-Poland przypominało w swoim stanowisku dotyczącym dostępu do bezpiecznej aborcji.
Jako IFMSA-Poland wspieramy bezpieczny i nieutrudniony dostęp do wszelkich form antykoncepcji. Przede wszystkim wierzymy, że kwestie dotyczące zdrowia reprodukcyjnego powinny być pozostawione do decyzji kobiety, nigdy zaś nie powinny stać się przedmiotem politycznego sporu lub nakazu.